14.07.2005 :: 14:13
Ehhh naszło mnie troche na smuteczki... 23 lipca jade do rodziny a wrcam 12 sierpnia... z jednej strony chce jechac a z drugiej przeraza mnie to ze tak długo nie bede widziała Oskara i innych . Wczoraj była u mnie bratanica i bratanek , potem przyszła siostra i oznajmiła coś co sprawiło mi wielką radosc no i nie tylko mi ( wtajemniczeni wiedzą o co chodzi ) dobra kończe i tak nie mam nic więcej do napisania... pa pa , pozdrawiam :*